

To znalezisko, jakiego jeszcze nie było. Podczas remontu zabytkowego klasztoru Bazylianów na Górze Chełmskiej archeolodzy natknęli się na prawdziwy skarb. Wśród gruzu i zasypki, pod drewnianymi podłogami piętra, znaleziono kilkaset fragmentów wyjątkowych kafli piecowych. Ich heraldyczne dekoracje, szkliwione na zielono i brązowo, wskazują na ścisły związek z osobą biskupa Józefa Lewickiego.


Prace remontowe w klasztorze przy ul. Lubelskiej 2 prowadzone są od ubiegłego roku. Równolegle toczą się badania archeologiczne, którymi kieruje dr Stanisław Gołub. To właśnie w trakcie tegorocznego sezonu badawczego dokonano przełomowego odkrycia.
– Po rozebraniu drewnianych podłóg natrafiliśmy na zasypki, w których znajdowały się setki fragmentów piecowych kafli. Mają one charakter wybitnie heraldyczny i zostały wykonane na indywidualne zamówienie – informuje Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Piec godny biskupa
Kafle, których część udało się już zrekonstruować, zaskakują jakością wykonania i precyzją detalu. Płytki licowe miały kształt zbliżony do kwadratu – przykładowe wymiary to 25,8 x 25 cm oraz 24,5 x 24,5 cm. Widnieje na nich herb unickiego biskupa chełmskiego Józefa Lewickiego (Rogala) oraz inicjały: „I” – Josephus, „L” – Lewicki, „CH” – Chelmensis, „B” – Bełzensis, „A” – Abbas, „Z” – Zidyczynensis.
Według archeologów, kafle pochodzą z lat 1711–1730, czyli z okresu, gdy Józef Lewicki był biskupem chełmskim. Wcześniej, w latach 1700–1710, sprawował funkcję superiora tutejszego monasteru bazyliańskiego. To za jego czasów klasztor przeszedł gruntowną przebudowę, która nadała mu kształt znany ze słynnego sztychu Teodora Rakowieckiego przedstawiającego koronację cudownego obrazu Matki Bożej w 1765 roku.
Nieznana manufaktura, mistrzowskie wykonanie
Ozdobne kafle wykonano prawdopodobnie w nieznanej manufakturze, na specjalne zamówienie. Ich symbolika i forma były dokładnie dostosowane do konkretnego pieca i wnętrza klasztornego. Dziś stają się nie tylko świadectwem dawnej sztuki rzemieślniczej, ale też źródłem wiedzy o znaczeniu, jakie dla Chełma miało duchowieństwo unickie w XVIII wieku.
Trwają prace nad inwentaryzacją, scalaniem i naukowym opracowaniem znaleziska. Pierwsze efekty już można zobaczyć – kilka zrekonstruowanych kafli prezentowanych jest w kryptach pod Bazyliką Narodzenia NMP w Chełmie.

